Kolejny etap podróży to Gili Trawangan.Gili Trawangan
Dzień 7
Gili Trawangan to przede wszystkim odpoczynek, plaża, snurkowanie i obijanie się. Ale po kolei.
Cena za fast boat z Nusa Lembongan na Gili Trawangan to koszt 350.000 IDR i tutaj targów nie było. Nawet nie chcieli z nami na ten temat rozmawiać. Z wniesieniem bagaży nie było co się martwić bo od tego była obsługa statku. Również przy rozładunku. Z Lembongan podjeżdża pod nas busik i spotykamy w nim sympatycznego szweda, który mówi po polsku ponieważ jego rodzice po II wojnie światowej wyemigrowali z Polski do Szwecji. On teraz już mieszka we Francji, a właściwie na granicy z Włochami i Szwajcarią. Człowiek był bardzo zadowolony, że mógł z nami porozmawiać w naszym języku. Miło sprawić komuś "swojemu" radość, szczególnie tak daleko od kraju
:)
Pół podróży między wyspami pada, a pół smaży słońce
:) Polecam siedzieć na dachu łódki po wcześniejszym nasmarowaniu się kremem z filtrem(użyliśmy 50-tki). Można się fajnie opalić, leci muzyczka i można się napić piwka. Drogie 50.000 IDR za małego Bitanga. Łódź płynie najpierw na Lombok, a następnie po kolei do każdej z wysepek. Nasza była ostatnia.
Pierwszego dnia rekonesans wyspy. Obowiązkowy rower koszt za sztukę to 25.000 IDR za dzień. Trochę plaży i snurkowania. Wzdłuż plaży jest żłobek dla żółwi. Gdy podrosną zostaną wypuszczone do oceanu. Wieczorem wypad na południowy-wschód wyspy aby zobaczyć zachód słońca. Magiczny widok. Warto posiedzieć od początku do końca bo gra kolorami niebywała
:)
Dzień 8
Dziś żółwie - czyli spełnienie kolejnego marzenia. Wykupiliśmy wycieczkę za 100.000 IDR. Wypływaliśmy z przystani znajdującej się obok meczetu, który w ciągu dnia nie jest jakiś piękny, ale w nocy wow
:) Na wycieczce wyczailiśmy klika razy żółwie małe i raz dużego ok metrowego w skorupie
:) Godzinny postój na Gili Air ale to tylko na przekąskę. Na nic więcej nam nie starczyło czasu więc nic o wyspie nie powiem.
Dzień 9
Ten dzień to tylko wypoczynek + kilka razy trafiłem na żółwia snurkując z brzegu. Czyli dla nas dzień na duży plus. Tego dnia też kupujemy bilety na statek na Bali i shuttle bus do Ubud - to koszt 275.000 IDR za osobę. Wytargowane z 350.000 IDR.
Ceny na wyspie: Jedzenie w knajpie 50.000 - 80.000(można i za 150.000) minus jest taki, że dodają często dodatkowo podatek + serwis. Raz czy dwa nam doliczyli przez to ok 20% Wieczorem niedaleko portu znajduje się wieczorny targ gdzie można zjeść za niewielkie pieniądze - ok 30.000 IDR Bitang w sklepie i barze tyle samo - mały 30.000 duży 40.000 Woda 1,5l - 10.000 Mała Cola itp. - 10.000 - z tym, że mała to ok. 380ml Duża Cola itp. - 30.000 - ok. 1,5l Kukurydza(polecam) - 10.000 Sok ze świeżo wyciskanych owoców od 15.000 do 25.000 zależy gdzie
:)
To pora na foty
:)
Bali - ta wyspa wcale nie jest przereklamowana
:)
Dzień 10
W hotelu poprosiliśmy o zamówienie bryczki, bo wiedzieliśmy już, że nie będzie nam się chciało tarabanić z walizą do poru 1,5km. Nawet się nie pytałem woźnicy o cenę bo byłem pewien, że to będzie max 50 tyś. Wysiadamy i pytam ile. Ten mi śpiewa 150.000 IDR. Co???! Chyba Cię pogięło - wypalam po polsku. Masz tu 100.000 i mnie nie drażnij
:D A i tak przepłaciłem albo dałem się wyrolować
:) No nic. Ruszamy łódką do Padang Bai. Powoli wylania się nam majestatyczny Gungung Agung. Już z daleka wiemy, że będzie pięknie. Wychodząc do portu radzę uważać na naciągaczy. Jak już wcześniej pisałem, za łódź i bus do Ubud zapłaciliśmy 275.000 IDR to tutaj taksiarze wołają 300.000. Słyszałem parę targów innych turystów i żaden nie chciał się targować. Do tego kłamią, że busy jadą 3h. Otóż nie jadą 3h, a 1h i to w niewielkich korkach.
Po zameldowaniu się w naszym hotelu szybkim prysznicu idziemy przejść się po okolicy, naszym celem jest Monkey Forest. Wejście kosztuje 40.000 IDR. Jest to piękne miejsce. Spokojne, gdzie można się wyciszyć jak i zabawić z małpkami. Tylko trzeba uważać, ale to chyba już każdy wie. Małpy mają manie związaną z kradzieżą, czapek, okularów, jedzenia i picia. Także plecak polecam zapiąć na zamek(a ten schować), a najlepiej zostawić hotelu
:D W lesie jest też świątynia(zamknięta dla turystów ale nie dla małp), która jest można powiedzieć przedsmakiem dla oka na tej wyspie świątyń. W Ubud to moje ulubione miejsce. Jeszcze tam raz wróciliśmy podczas naszego 6-dniowego pobytu.
Jeśli chodzi o jedzenie to polecam uliczkę Jalan Gootama. Gdzie jest spory wybór niedrogich knajpek. Można zjeść za 15.000 - 35.000 IDR. Babi Kecap - polecam niebo w gębie(jednak Indonezja może smakować).
Pralnia w Ubud za 1kg kosztuje 15.000 IDR. Na Gili Trawangan 120-150 tyś IDR(rozbój).
PS. Zapomniałem dodać. Jeśli ktoś ma jakieś pytania to oczywiście chętnie odpowiem jeśli będę znał odpowiedzi
:)
lapka88 napisał:Od razu ostrzegam, że brak u mnie lekkiego pióra, a i ekspertem w dziedzinie fotografii nie jestem więc czytacie i oglądacie na własne ryzyko. Zwłaszcza, że to moja pierwsza relacja
:) Długo zastanawiałam się czy zaryzykować po takim ostrzeżeniu
;) Ale nie żałuję,że jednak się odważyłam.Teraz wiem,że to pewnie przemówiła tzw. wrodzona skromność autora
;) Dla mnie zdjęcia super ,a reszta też niczego sobie.
;) oby tak dalej.
@miriam bardzo Ci dziękuję, za miłe słowo
:) W ogóle zastanawiałem się czy pisać nt ciekawostek o miejscach w których byłem, ale skupiłem i nadal się skupiam na konkretach, moich odczuciach i raczej zdjęciach. Nie jestem w końcu przewodnikiem
:) A jeszcze bym coś przekręcił i będę miał innych podróżników na sumieniu
:D
Świetna relacja! Wstęp mnie tylko zaintrygował, przejrzałem całość i każde zdjęcie zachęcało do czytania dalej
;)Moje pytanie - które z tych miejsc wybrałbyś na podróż poślubną? Generalnie przede wszystkim plażowanie, relaks. I raczej Indonezja z racji tego, że ma być to lipiec. Jakie wrażenia z plaż, rzeczywiście kiepsko tak jak ludzie opisują?Pozdrawiam! -- 15 Gru 2016 20:04 -- Świetna relacja! Wstęp mnie tylko zaintrygował, przejrzałem całość i każde zdjęcie zachęcało do czytania dalej
;)Moje pytanie - które z tych miejsc wybrałbyś na podróż poślubną? Generalnie przede wszystkim plażowanie, relaks. I raczej Indonezja z racji tego, że ma być to lipiec. Jakie wrażenia z plaż, rzeczywiście kiepsko tak jak ludzie opisują?Pozdrawiam!
@pestycyda to ja dziękuję za miłe słowo
:)@myca007 plaże są bardzo ładne właśnie na tych dwóch wyspach na których byliśmy. Jeśli chodzi o plaże to chyba któraż z Gilis, Nusa Lembongan albo Lombok. Spotkaliśmy na Bali znajomą z polski która była na Lombok i plaże były ponoć cudne.Ale na podróż poślubną polecam i tak Tajlandię. Tak my spędzaliśmy nasz honey moon i było cudnie
:)
@baggio777 bardzo dziękuję za miłe słowa
:) to buduje i chyba się skuszę na relację z marcowego wpadu na Filipiny@ibartek aparat to podstawowe body Nikon D5100, a szkła jakie używam to kitowy zoom Nikkor 18-105 oraz stałka Nikkor 35mm
Fajna relacja i foty niczego sobie
;) . Mam pytanie, czemu mając skuter nie podjechaliście z Borobudur do Prambanan gdzie dzień wcześniej się spóźniliście. Brakło czasu , czy samopoczucie nie pozwoliło. Czy skutery są z automatem? Z perspektywy czasu co zrobiło większe wrażenie Indonezja czy Filipiny. Pozdrawiam
;)
@mmaratonczyk nawet myśleliśmy o tym, żeby pojechać do Prambanan ale przy samym hotelu mieliśmy małą wywrotkę i krwi się trochę polało. Do dziś żonie się nie opala kawałek nogi, a ja mam bliznę na kostce
:DNie będę nawet starał się porównywać Indonezji do Filipin. Każdy z tych krajów ma do zaoferowania coś innego i trzeba je oba zobaczyć
:)Dziś mi się nawet śnił tani czarter na Bali(900zł), może proroczy...
:) Ale za dwa miesiące spodziewamy się potomka więc postanowiliśmy, że przez rok nigdzie nie latamy
:)
Kolejny etap podróży to Gili Trawangan.Gili Trawangan
Dzień 7
Gili Trawangan to przede wszystkim odpoczynek, plaża, snurkowanie i obijanie się.
Ale po kolei.
Cena za fast boat z Nusa Lembongan na Gili Trawangan to koszt 350.000 IDR i tutaj targów nie było. Nawet nie chcieli z nami na ten temat rozmawiać. Z wniesieniem bagaży nie było co się martwić bo od tego była obsługa statku. Również przy rozładunku.
Z Lembongan podjeżdża pod nas busik i spotykamy w nim sympatycznego szweda, który mówi po polsku ponieważ jego rodzice po II wojnie światowej wyemigrowali z Polski do Szwecji. On teraz już mieszka we Francji, a właściwie na granicy z Włochami i Szwajcarią. Człowiek był bardzo zadowolony, że mógł z nami porozmawiać w naszym języku. Miło sprawić komuś "swojemu" radość, szczególnie tak daleko od kraju :)
Pół podróży między wyspami pada, a pół smaży słońce :) Polecam siedzieć na dachu łódki po wcześniejszym nasmarowaniu się kremem z filtrem(użyliśmy 50-tki). Można się fajnie opalić, leci muzyczka i można się napić piwka. Drogie 50.000 IDR za małego Bitanga. Łódź płynie najpierw na Lombok, a następnie po kolei do każdej z wysepek. Nasza była ostatnia.
Pierwszego dnia rekonesans wyspy. Obowiązkowy rower koszt za sztukę to 25.000 IDR za dzień. Trochę plaży i snurkowania.
Wzdłuż plaży jest żłobek dla żółwi. Gdy podrosną zostaną wypuszczone do oceanu. Wieczorem wypad na południowy-wschód wyspy aby zobaczyć zachód słońca. Magiczny widok. Warto posiedzieć od początku do końca bo gra kolorami niebywała :)
Dzień 8
Dziś żółwie - czyli spełnienie kolejnego marzenia. Wykupiliśmy wycieczkę za 100.000 IDR. Wypływaliśmy z przystani znajdującej się obok meczetu, który w ciągu dnia nie jest jakiś piękny, ale w nocy wow :) Na wycieczce wyczailiśmy klika razy żółwie małe i raz dużego ok metrowego w skorupie :) Godzinny postój na Gili Air ale to tylko na przekąskę. Na nic więcej nam nie starczyło czasu więc nic o wyspie nie powiem.
Dzień 9
Ten dzień to tylko wypoczynek + kilka razy trafiłem na żółwia snurkując z brzegu. Czyli dla nas dzień na duży plus.
Tego dnia też kupujemy bilety na statek na Bali i shuttle bus do Ubud - to koszt 275.000 IDR za osobę. Wytargowane z 350.000 IDR.
Ceny na wyspie:
Jedzenie w knajpie 50.000 - 80.000(można i za 150.000) minus jest taki, że dodają często dodatkowo podatek + serwis. Raz czy dwa nam doliczyli przez to ok 20%
Wieczorem niedaleko portu znajduje się wieczorny targ gdzie można zjeść za niewielkie pieniądze - ok 30.000 IDR
Bitang w sklepie i barze tyle samo - mały 30.000 duży 40.000
Woda 1,5l - 10.000
Mała Cola itp. - 10.000 - z tym, że mała to ok. 380ml
Duża Cola itp. - 30.000 - ok. 1,5l
Kukurydza(polecam) - 10.000
Sok ze świeżo wyciskanych owoców od 15.000 do 25.000 zależy gdzie :)
To pora na foty :)
Dzień 10
W hotelu poprosiliśmy o zamówienie bryczki, bo wiedzieliśmy już, że nie będzie nam się chciało tarabanić z walizą do poru 1,5km.
Nawet się nie pytałem woźnicy o cenę bo byłem pewien, że to będzie max 50 tyś. Wysiadamy i pytam ile. Ten mi śpiewa 150.000 IDR. Co???! Chyba Cię pogięło - wypalam po polsku. Masz tu 100.000 i mnie nie drażnij :D A i tak przepłaciłem albo dałem się wyrolować :)
No nic. Ruszamy łódką do Padang Bai. Powoli wylania się nam majestatyczny Gungung Agung. Już z daleka wiemy, że będzie pięknie.
Wychodząc do portu radzę uważać na naciągaczy. Jak już wcześniej pisałem, za łódź i bus do Ubud zapłaciliśmy 275.000 IDR to tutaj taksiarze wołają 300.000. Słyszałem parę targów innych turystów i żaden nie chciał się targować. Do tego kłamią, że busy jadą 3h. Otóż nie jadą 3h, a 1h i to w niewielkich korkach.
Po zameldowaniu się w naszym hotelu szybkim prysznicu idziemy przejść się po okolicy, naszym celem jest Monkey Forest.
Wejście kosztuje 40.000 IDR. Jest to piękne miejsce. Spokojne, gdzie można się wyciszyć jak i zabawić z małpkami. Tylko trzeba uważać, ale to chyba już każdy wie. Małpy mają manie związaną z kradzieżą, czapek, okularów, jedzenia i picia. Także plecak polecam zapiąć na zamek(a ten schować), a najlepiej zostawić hotelu :D W lesie jest też świątynia(zamknięta dla turystów ale nie dla małp), która jest można powiedzieć przedsmakiem dla oka na tej wyspie świątyń.
W Ubud to moje ulubione miejsce. Jeszcze tam raz wróciliśmy podczas naszego 6-dniowego pobytu.
Jeśli chodzi o jedzenie to polecam uliczkę Jalan Gootama. Gdzie jest spory wybór niedrogich knajpek. Można zjeść za 15.000 - 35.000 IDR. Babi Kecap - polecam niebo w gębie(jednak Indonezja może smakować).
Pralnia w Ubud za 1kg kosztuje 15.000 IDR. Na Gili Trawangan 120-150 tyś IDR(rozbój).
PS. Zapomniałem dodać. Jeśli ktoś ma jakieś pytania to oczywiście chętnie odpowiem jeśli będę znał odpowiedzi :)